Luty minął niepostrzeżenie. Wiele osób wygląda już wiosny. Ja też czekam na cieplejsze dni, by zrzucić w końcu te kurtki, szaliki i swetry, ale staram się korzystać z każdego dnia, bez względu na porę roku. Takie ciągłe czekanie na coś powoduje, że nie zauważamy wielu wspaniałych chwil, które przydarzają nam się każdego dnia. Więc nie czekajmy, żyjmy już dziś, a wiosna i tak przyjdzie!
Po tym motywacyjnym wstępie zapraszam Was na ulubieńców lutego. Sporo ciekawych rzeczy przewinęło się w ubiegłym miesiącu, szczególnie ciekawe książki i wspaniały film, a także inspiracje kulinarne.
Ulubiony film –Ukryte piękno
Film, który wywarł na mnie duże wrażenie. Historia wydaje się być prosta – ojciec traci córkę i próbuje pozbierać się po tej tragedii. Jednak ma ona głębsze przesłanie. Życie nie zawsze jest cukierkowe, tak naprawdę nigdy nie jest, nawet jeśli wydaje nam się, że sąsiedzi mają lepiej. Składa się z radości, miłości, szczęścia ale także cierpienia, przemijalności i śmierci, których nie jesteśmy w stanie zatrzymać, ale możemy wydobyć z nich ukryte piękno. Wielokrotnie już pisałam na blogu, że w niedoskonałości tkwi siła człowieka, jego wyjątkowość. Nie starajmy się być idealni, ale wydobywajmy z trudnych przeżyć to co dla nas najlepsze – siłę, doświadczenie, wartościową lekcję. Możemy się załamać, tak jak bohater filmu grany przez Willa Smitha, albo iść dalej, silniejsi i bogatsi o nowe doświadczenia.
Ulubione książki
→ Smakowita Ella, Ella Woodward
Książka kucharska, która wprowadziła małą rewolucję w mojej kuchni. Gdy po raz pierwszy w życiu przyniosłam do domu bataty, mąż dał mi do zrozumienia, że chyba coś ze mną jest nie tak, skoro kupuję jakieś słodkie ziemniaki, jakby polskich odpowiedników nie było. Ma trochę racji, bo warto sięgać po nasze regionalne owoce i warzywa, ale dzięki temu, że próbuję nowych smaków, zaczęłam więcej kombinować z warzywami. A frytki z batatów są przepyszne! Skutecznie zabijają głód na słodycze. Książka posiada same wegańskie przepisy. Choć nie rezygnuję z mięsa, czy nabiału, chętnie wypróbowuję nowe dania, czasem dodając do nich własne składniki. Autorka książki dzięki takiej diecie wyleczyła się z przewlekłej choroby. Zdaję sobie sprawę, że to co jemy wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie, dlatego warto przyjrzeć się naszym jadłospisom z bliska. Generalnie od kilku tygodni jemy dużo więcej warzyw i owoców. Przygotowuję różne koktajle, surówki, warzywa na ciepło z kaszą jaglaną, jednogarnkowe potrawy i warzywne przekąski.
→ Slow life według ojca Leona, o. Leon Knabit
Poświęciłam tej książce cały wpis, zachęcam do zerknięcia, bo zawiera 10 lekcji, które z niej wyniosłam i 10 motywacyjnych cytatów. 7 osób opowiada o swoim podejściu do uważnego życia – 6 gości, z którymi ojciec Leon przeprowadza wywiady, a także sam autor. Muszę przyznać, że to jedna z lepszych pozycji o slow life, jakie do tej pory czytałam.
Ulubiony blog – Jadłonomia
Skoro napisałam o książce kucharskiej z wegańskimi przepisami, nie sposób nie wspomnieć o naszym polskim i bardzo popularnym blogu kulinarnym – Jadłonomia. Obecnie czerpię inspiracje z różnych źródeł, by nieco bardziej urozmaicić swoją dietę i wzbogacić ją w owoce, warzywa, kasze i produkty pełnoziarniste. Ostatnio zrobiłam na przykład wegetariański paprykarz z kaszy jaglanej, z przepisu na blogu i wyszedł naprawdę pyszny. To ciekawy sposób przemycania produktów, które nie wszystkim smakują.
Ulubione kosmetyki z Rossmanna
Trafiłam ostatnio w Rossmannie na dwa szampony z dobrym składem. Cały czas używam szamponu Alterra, który działa na moje włosy najlepiej, jednak mimo organicznych składników zawiera Sodium Coco Sulfate, czyli nieco łagodniejszą wersję SLS. A jak wiemy SLS-y mogą podrażniać skórę, wysuszać, przyczyniać się do powstawania wysypek i stanów zapalnych.
Odkryłam też dwie nowości. Szampon Babydream poleciły mi dziewczyny z grupy. Ma bardzo dobry skład, jest delikatny, dobrze oczyszcza włosy, jednak dość mocno je plącze, więc trzeba użyć dobrej odżywki, by poradzić sobie z rozczesywaniem.
Drugi produkt to Petal Fresh Organics, nawilżający szampon do włosów z wyciągiem z aloesu i cytrusów. W składzie znajdują się certyfikowane składniki ekologiczne, produkt nie jest testowany na zwierzętach, nie zawiera SLS-ów, parabenów, GMO, barwników i agresywnych substancji konserwujących. Szampon dobrze się pieni. Składnikiem pianotwórczym jest Sodium Lauroyl Methyl Isethionate, pochodzący z kokosa. Linia, którą wybrałam posiada wyciąg z aloesu i cytrusów, które nadają włosom ładny połysk. Z pewnością nie jest to moje ostatnie opakowanie. Będę chciała wypróbować także odżywkę z tej serii.
→ Szczotka do masażu For Your Beauty z naturalnego włosia
Zbierałam się do jej kupna już od kilku miesięcy. Czytałam na różnych blogach, że masaż szczotką z naturalnego włosia na sucho daje świetne efekty – wygładza, usuwa obumarły naskórek, poprawia mikrokrążenie, pomaga pozbyć się cellulitu. I rzeczywiście efekty są zauważalne. Nie masuję skóry codziennie, ale dwa-trzy razy w tygodniu, po czym nakładam odżywczy balsam. Skóra jest mniej przesuszona, gładsza, lepiej wchłania odżywcze składniki i jest bardziej napięta.
Ulubiony zakup – sztyblety
Końcówkę zimy i wyprzedaże wykorzystałam, by kupić sztyblety już z myślą o przyszłej zimie. To niezły trik zakupowy, który pozwala na tańsze zakupy. Pytałam Was na Facebooku, które marki obuwnicze polecacie, bo miałam problem ze znalezieniem odpowiednich butów. Kilka ślicznych par odesłałam ze względu na brak mojego rozmiaru. W końcu zdecydowałam się na sztyblety Tommy Hilfiger. Początkowa cena była dla mnie zbyt wysoka, ale po wyprzedaży i skorzystaniu z kuponu rabatowego, wyszła do zaakceptowania. Jestem ciekawa ich jakości, bo prezentują się super. Już na pierwszy rzut oka widać, że skóra jest porządniejsza, niż moich poprzedników.
Ulubiony zdrowy nawyk – trening na siłowni
Końcówka zimy zawsze jest dla mnie trudna. Mój organizm potrzebuje porządnej dawki witamin i ruchu. Brak słońca także odbija się na nim niekorzystnie. Postanowiłam nie czekać, aż przyjdzie wiosna, tylko zacząć działać już teraz. Zapisałam się na siłownię, odstawiłam używki, typu kawa, czarna herbata i alkohol, zaczęłam jeść więcej warzyw i owoców. Na razie trudno ocenić wyniki, bo ćwiczę regularnie dopiero dwa tygodnie, ale pierwszym bardzo ważnym dla mnie efektem jest poprawa samopoczucia.
Jeśli znacie jakieś fajne przepisy i sposoby na odzyskanie energii, koniecznie się nimi podzielcie. Zastanawiam się nad dietą owocowo-warzywną Dr Ewy Dąbrowskiej, jestem na etapie zbierania informacji. Czy ktoś z Was ją przechodził i może podzielić się swoimi doświadczeniami? Dajcie też znać, jakie są Wasze ciekawe odkrycia w ostatnim czasie.
26 komentarzy
Byłam na tym filmie w kinie. Strasznie mnie poruszył i dał dużo do myślenia! :)
To prawda, piękna i pouczająca historia. :)
Również obejrzałam ten film i gorąco polecam każdemu, kto jeszcze nie widział. Niezwykle wzruszająca i pouczająca historia.
Babydream od czasu do czasu pojawia się i u mnie, ale mam podobne odczucia z plątaniem włosów, więc odżywka/maska jest obowiązkowa.
Aktywność fizyczna i koktajle to mój sprawdzony sposób na ospałość. Choć ostatnio zaczynam dzień od tanecznych pląsów z moją dziesięciomiesięczną córeczką przy akompaniamencie głośnej muzyki. 😁 Po 10 minutach energia razy milion! 😂👌
Super sposób na pobudzenie! Ja tak robię, gdy zbyt długo siedzę przed komputerem (tak jak dziś), albo dopada mnie zniechęcenie/zmęczenie, wtedy taniec przy rytmicznej muzyce się sprawdza. :)
Fantastyczny koszyk na zdjęciu kosmetyków? Możesz powiedzieć, skąd? :)
Dziękuję! H&M Home. :)
„Smakowita Ella” czekała na mnie w tym roku pod choinką. Początkowo byłam trochę przerażona – jak można gotować bez cukru, glutenu, mięsa, nabiału? Jestem dosyć zaprawiona w zdrowym gotowaniu, jem bardzo dużo warzyw i owoców, ale dotychczas jakoś trudno było mi sobie wyobrazić, że można całkowicie odstawić gluten i produkty pochodzenia zwierzęcego, a przy tym nadal zdrowo jeść. Ta książka przekonała mnie, że można i co więcej – że nie jest to wcale bardzo skomplikowane, a może być też pyszne. Polecam każdemu, moje ulubione przepisy to kule mocy, których zapas zawsze mam w lodówce, batoniki z granoli i przepyszne bananofee :)
Ja też się przeraziłam gdy zobaczyłam, że wszystkie przepisy są wegańskie. Jak to, bez mleka, jajek, mięsa? Nie rezygnuję z tych produktów, czasem modyfikuję przepisy po swojemu, ale przecież wegańskie, nie znaczy że niesmaczne, a przy okazji też zdrowe, bo zawierają sporo witamin. Kule mocy? Jeszcze nie robiłam. Aż zaraz zajrzę! :)
Na mnie „Ukryte piękno” nie wywarło aż tak wielkiego wrażenia, ale przyznam, że końcówka totalnie mnie zaskoczyła i wzruszyła nawet. Co do Elli, to mam tą książkę od dłuższego czasu, ale jakoś jeszcze nie 'poszła w ruch’ :) Czeka na moje natchnienie, na razie wolę „Jadłonomię” i „Minimalist baker”, gotuję z nich namiętnie :) A sztyblety rzeczywiście piękne!
To prawda do połowy film nie był aż tak porywający, ale ta końcówka wszystko zmieniła, całe znaczenie filmu. Dzięki za polecenia książek kulinarnych! Na Jadłonomię też się czaję, ale na razie korzystam z tego co mam. :)
Zdecydowanie się zgadzam, że film 'Ukryte piękno’ jest cudowny! <3
Mnie też bardzo podobał się ten film. Lubię aktorstwo Willa Smith’a.
Frytki z batatów są przepyszne, a szampon marki BabyDream genialny, jako jedyny nie wywołał u mnie reakcji alergicznej. :) Co do butów marki Tommy Hilfiger – sama mam sztyblety i poza świetnym wyglądem, charakteryzują się też wytrzymałością i świetnym wykonaniem. :)
Szampon z „Petal Fresh Organics” znam i bardzo lubię, odżywkę stosuję od nich z wyciągiem z pestek winogron i oliwek – świetnie sobie radzi na moich włosach.
Najlepszą odżywką jaką stosowałam do tej pory była Ryor odżywka regenerująca z pantenolem zamawiana online – takiego efektu miękkich i błyszczących włosów nie miałam po żadnej innej odżywce. Jedyny minus – ma bardzo lekką formę i na moje długie włosy musiałam dość sporo jej nałożyć. Ale pomimo to polecam.
Dla mnie najlepszą do tej pory odżywką była odżywka od Zatik kupiona w Tk Maxxie, ale niestety nigdzie nie mogę jej już dostać, poza USA. :(
Niestety oczyszczający szampon z Pental Fresh Organics kompletnie się u nas nie sprawdził… natomiast szampon BabyDream używamy regularnie od kilku lat – obecnie zamiennie z szamponem Insight do włosów przetłuszczających się. Polecam Ci odżywki Insight – zwłaszcza do suchych włosów, która świetnie się sprawdza w duecie z szamponem BabyDream :) Dość długo zastanawiałam się nad zakupem tej szczotki z naturalnego włosia z Rossmann ale jestem bardzo zadowolona, że ją kupiłam ponieważ codzienny masaż skóry na sucho wyeliminował potrzebę używania peelingów poza tym świetnie wpływa na poprawę kondycji skóry. Obecnie wracam do stosowania naturalnych olei do pielęgnacji ciała. Moje najnowsze odkrycie do DIY kawowe masło do ciała – pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za polecenia! Słyszałam, że kosmetyki Insight fajnie sprawdzają się na włosach, jednak nie są do końca naturalne. Szampony zawierają Sodium Coceth Sulfate, to praktycznie to samo co SLS, więc cały czas szukam ideału. Fajne kosmetyki do włosów z dobrymi składami można znaleźć w Tk Maxxie, jednak potem jest problem by dokupić coś, co się sprawdziło, tak jak w moim przypadku odżywka Zatik.
Film „Ukryte piękno” zdecydowanie warto zobaczyć, skłania do głębszych przemyśleń i zatrzymania się na chwilę w codziennym biegu.
Ukryte piękno to naprawdę piękny film. Czekałam na niego od kilku dobrych miesięcy, więc wieczór z tym filmem był niezwykle celebrowany ;)
o, a ja filmu nie znałam i nie oglądałam. Koniecznie zapisuję na listę do obejrzenia. Co do szamponu używam Garnier Ultra Doux. Dla moich suchych i zniszczonych włosach bardzo się sprawdził. Pozdrawiam
Ja też zastanawiam się właśnie nad dietą Ewy Dąbrowskiej. Myślę, że marzec i kwiecień to dobry moment, bo brakuje pokus związanych z jedzeniem (jak Święta itp.) Kupiłam już książkę z serią wykładów doktor Dąbrowskiej i wydaje mi się, że sam post jest łatwy do zastosowania (nie trzeba gotować, kupować jakichś wymyślnych składników itp.), ale trzeba się do niego dobrze przygotować mentalnie. No i nie ulegać pokusom, gdy domownicy obok nas będą jedli frykasy. Zastanawia mnie tylko, czy nastawić się na 6 tygodni postu, czy może zacząć od 2 tygodni, które również są wskazane.
Film „Ukryte piękno” widziałam. Piękny :-)
„Ukryte piękno” to jeden z najlepszych filmów, jakie ostatnio widzieliśmy. Niesamowity. Will Smith, jak zwykle świetnie, ale sama fabuła i przesłanie to coś naprawdę wyjątkowego. Również gorąco polecamy!
a gdzie ulubieńcy marca? :) czekam z niecierpliwością :) pozdrawiam!
W tym miesiącu wyjątkowo pojawiły się na Insta Stories w formie filmiku. Następne będą już na blogu. 😊
Dzień dobry, nie umiem znaleźc ulubieńcó marca, czy można prosić o wskazówki jak dotrzeć?dziękuję